Dla osób które po prostu uwielbiają AfroMentaL.. bo dla nich to coś więcej niz zespół.. więcej niż zwykli muzycy ,,, Po Prostu ich nie da się nie Kochać :D
Playlist
Obserwatorzy
środa, 1 sierpnia 2012
cz.1 Przyłapani w parku...
Gdy rano się obudziłam, Wojtka nie było w pokoju . Zeszłam na dół lecz dom stał pusty. Na stole w kuchni leżała kartka z napisem "jestem w studiu nagrań później ktoś po ciebie przyjedzie. Doprowadziłam się do porządku i zjadłam śniadanie. Po chwili ktoś wszedł do Domu , Był to Baron
-sieema
-no hej
-Wojtas kazał mi po ciebie przyjechać i zawieść do nas do studia
-okee jestem gotowa do wyjścia ........ i pojechaliśmy do studia gdzie byliśmy 3h. po wyjściu Wojtas zaproponował mi pójśc sie przejśc do parku , chodziliśmy alejami aż w końcu usiedliśmy na ławce . Chwile potem atmosfera się rozluźniła i się zaczęły buuziaaki na ławce...a tym czasem aleją obok przechodził paparazzi który widząc co sie dzieje na ławce zaczął robic nam zdjęcia , gdy Wojtek to zobaczył zerwał się z ławki podszedł do fotografa i najpierw rozwalił mu aparat a następnie dośc mocno pobił się z nim. Na całe wydarzenie przyjechała policja i karetka . Wojtka zabrali do radiowozu i zabrali na policje i przekazali mi że jak do mnie zadzwonią żebym po niego przyjechała. Udałam się do BiBy , opowiedziałam co zaszło w parku i po jakichś 30 min. zadzwonili z policji że moge po niego przyjechac. Wsiadłam do swojego czarnego BMW bez dachu i pojechałam. Wchodząc do aresztu Komendant miał mi do wyjaśnienia pare spraw
-no więc mam ci do wyjaśnienia pare spraw 1. Będziesz musiała go przypilnowac żeby taka sytuacja więcej nie zaistniała 2.Będziesz musiała zapłacic karę jako jedyna osoba która wtedy z nim była w kwocie 4.000 PLN. 3. Teraz możesz go odebrac i odjechac. Uchylając drzwi do wyjścia ujrzeliśmy duużo błyskających flashy, Wkurzona pociągnęłam mocno Wojtka za ręke jak najszybciej do auta i odjechaliśmy z piskiem opon. Podczas jazdy zapytał
-jesteś na mnie tak bardzo zła?
-domyśl się
-no właśnie niewiem
- no a jak ty byś się czuł jakby ktoś pobił kogoś i osoba która z tym kimś była ma zapłacic kare 4.000 PLN chociaż nic nie zrobiła i jeszcze tego kogoś ma odbierac z policji a tam było tyle paparazzi że jutro to już wole nie wiedziec co sie będzie działo w TV i w realu w gazetach!!!
- kurdee wiem noo Maraa przepraszam nigdy więcej już tak nie zrobie..
-no ok teraz ide zapłacic tą bzsensowną kwote karną a ty zostajesz w aucie...
- ok czeekam :D
gdy wróciłam wojtas powiedział.. - tęskniłem ... i uśmiechnął się.. pojechaliśmy do domu Wojtka
-a wiesz co Łozo kurdee niech sobie piszą i mówią co chcą mi to nie przeszkadza że będą pisac że cie odbieram z aresztu...
-noo mi też nie przeszkadza ale sama wiesz że to jest takie wkurzające jak ktoś wszędzie ci robi foty.....
-noo wiem przyzwyczaje się.. reszte wieczoru przesiedzieliśmy w salonie na filmach. Na następny dzień rano włączyłam Tv i rzeczywiście na każdym programie było o wczorajszym wydarzeniu... usiadłam i wsłuchałam się w jeden z cytatów.. "wiemy że wczorajsze wydarzenie zdziwiło całą polske gdyż nie zdarzyło się nigdy żeby Wojtek Łozo Łozowski tak strasznie pobił kogoś z fotografów.. Dowiedzieliśmy się także że z Policji odebrała go Prawdopodobnie jego nowa dziewczyna niewiemy jeszcze jak się nazywa ale mamy jej zdjęcia w parku z Łozowskim i Po wyjściu z policji... pokażemy wam je na koniec programu a teraz ważny komunikat wokół całego ogrodzenia domu Łoza jest mnóstwo paparazzi którzy dopilnują tego żeby dowiedziec sie jak ma na imie nieznajoma i nie dopuszczą do tego żeby bez wywiadu i sesji opuścili teren domu . " Wybiegłam na góre do Pokoju w którym spał jeszcze Wozz..
-Woojtas!! jest źle!! (wozz odpowiadał zaspanym głosem.)
-mmmmmmm coo jest źlee, chodź tu jeszcze noo a niee już wstajesz...
-noo bo paparazzi otoczyli cały dom dookoła ogrodzenia a ja mam za 15 min. byc w mieście u mojego Menagera...
-cooo kurde oni tu są??!! (wojtas wybiegł w samych gaciach na balkon)
-noo są...
-ooo nieee no Maraa nie mamy innego wyboru trzeba im powiedziec prawde żeby nas dopuścili do auta ...
- noo dobra ale nie wyjdziesz w samych gaciach...
-no to w jaką stylizację mam sie dziś ubrac?
-eeee weź tą bluze z afrogang , czarne rurki , full capa i dodatki biżuterii to sam już wybierz.. ja idę w czarnych rurkach eee bluza w kratkee, bandamka do kieszeni w twoim stylu i te czarne wysokie szpile od ciebie.
-okee za 5 min idziemy..
po tym czasie wyszliśmy i fleshe zaczęły błyskac.. wojtek zaczął przemowe..
-noo dobra ludzie żebyście nam dali spokój powiemy wam prawde.. to jest Martynaa jesteśmy ze sobą i nie boimy się tego mówic... a teraz przepuśccie nas do jej auta..porobili zdjecia i odjechaliśmy do miasta . Celem trasy był dom mojego Menagera. Dojechaliśmy i weszliśmy do środka.Moją Menagerką Była Kobieta w czarnych krótkich włosach z długą grzywką na bok, była średnio wysoka bardzo lubiła wysokie szpilki i miała na imię Beata (mówie na nią Beti :P)
-Hejkaa Maraa
-Heej Beti to jest Łoozoo jak wiesz... :P
-oo Łazankaa xd heej
-noo dobraa beti miałyśmy się spotkac i o czymś pogadac
-wiem właśnie miałam zaczynac... więc tak jest następująca sprawa odnośnie twojego zespołu.. gitarzysta odszedł bo uznał że nie ma sensu grac w takim zespole a perkusista to potwierdził i oboje odeszli z zespołu...
- noo niee i co my teraz mamy zrobic... tyle zaplanowanych koncertów z kawałkami afro i nie tylko a mi w zespole brakuje dwóch naj potrzebniejszych instrumentów!!!!!
-Maraaa!!! nie jest źle ja pogadam z Baronem i Torresem i załatwie to tak że będą mogli grac w 2 zespołach .. ^^ lepiej ci już?
-noo i to jaak :P
-Nooo Łozo powiem ci że to świetny pomysł ale jeszcze niewiemy czy się zgodzą.. Maraa jest załamana ale Tyy to Masz niezłe pomysły żeby ją rozweselic ;p
- bo w końcu to jest Wozzo .. a Betii właśnie na kiedy mamy rozpoczętą trase koncertową?
-eeeeee za 3 tyg. sie zaczyna a pierwszy premierowy koncert w Wawie ;p
-aa to git ...
-Martynaa a jaaa jaade z tobą... ale nie na scene, będe przy scenie xd :D
-Wojtas kurdee no dobra jedziesz ze mną...
-No i właściwie to Maraa tyle ci chciałam powiedziec.
- Ok no to my jedziemy bo ja wieczorem już musze wyjeżdżac do Wrocławia...
-aa bo miałaś coś tam załatwiac no taak zapomniałam ;) a dokładnie to poco tam jedziesz...?
-jade na 10 dni tam żeby wiesz porozwieszac plakaty o premierowym koncercie i jeszcze mnie zaprosili na sesje zdjęciową na etykiete płyty jeżeli będe wydawac ;D i tak zejdzie 10 dni jakoś ...
-ok to ja już was nie trzymam możecie jechac buźkaa
- noo to pa .......... Pojechaliśmy do wojtka na reszte czasu do wieczora... I w tamtym czasie Wojtas próbował mnie przekonac żeby pojechał ze mną... niestety to mu się nie udało musieliśmy bez siebie wytrzymac tez czas kiedy mnie nie będzie w Wawie.. ( noo to na dziś koniec moi kochani afro fani jeżeli będą jakieś komentarze dodam ciąg dalszy... buuźkaa ;****) aa i jeszcze Bigg'up :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
super, dawaj kolejny
kiedy kolejny?
ale fajne
Blog megaa ! Opowiadanie niemozliwie fajnie ! Z niecierpliwoscia czekam na kolejny rozdział ! szybkooo ! : )) ~Hojrak.
blog jest po prostu bisty dodaj nowy rozdział
Prześlij komentarz