Playlist

Obserwatorzy

środa, 1 sierpnia 2012

W Wawie a potem.....

Pierwszy dzień wakacji zapowiadał się dość dobrze. Razem z moją Qumpelą Mileną (przezwisko BiBa ;p) wyjechałyśmy do Warsaw na parę dni ale naszym celem było pójście na zakupy do "Złotych Tarasów" (galerii handlowej w Warszawie jak by ktoś nie wiedział...). Plan Był taki że wejdziemy do każdego sklepu i będziemy sprawdzać czy między pułkami nie stoi jakaś gwiazda . Pierwsze miejsce do jakiego weszłyśmy był New Yorker , zeszło nam tam jakieś 27 minut. Po wyjściu moje oczy zobaczyły sklep z takimi czapkami jak maja chłopaki z Afro. Wleciałam do sklepu jak torpeda i wpadłam w jakiegoś wysokiego faceta ,podniosłam oczy i sie wydarłam Łozoo siemaaa!!! 
- ooo Martynaa siemaa skąd się tu wzięłaś?? 
- aa przyjechałam do Wawy na pare dni z kol... a ty jakie masz teraz plany??
- no właściwie to miałem iść do domu ale teraz to zostane tu z wami... 
- okeey 
- no to ok gdzie chcecie iść?? 
-Cropp Town!!! wydarłyśmy się no i poszliśmy... gdy biba weszła do sklepu Łozo wziął mnie na rozmowe ..
 -słuchaj jak ci się spodobają jakieś rzeczy to nie ważne ile kosztują to przyjdź z nimi do mnie pójdziesz do przymierzalni i ci je kupie 
- no ale ja cie nie chce naciągać  bo wcale nie musisz mi tego kupowac... 
- a żebyś wiedziała że muszę..
 - yeeeaah! dzieekii i wtedy coś mi uderzyło do głowy i dałam mu buzii a on był w tym momencie tak rozkojażony że ledwie co się utrzymał na nogach <3 i oczywiście ze sklepu musiałam wyjść  z 10 workami wypełnionymi ciuchami , akcesoriami , biżuterią itp.. po paru minutach wpadliśmy do KFC i tak siedzieliśmy spokojne do czasu gdy Łozo nie powiedział czegoś co mnie i BiBe zatkało. - ej wiecie co mam dla was propozycje tylko niewiem czy się zgodzicie.. no to tak chodzi oto czy chciałybyście mieć parę dni  Wyafromentalowanych Wakacjii w Hiszpanii?? TAAAK!!!!!!!!!! wydarłyśmy się prawie na całe KFC  ...a kiedy wyjazd? - no właściwie to jutro w nocy . - a ktoś jeszcze oprócz nas jedzie?? - noo pojadą też :Alan Andersz , Ola Szwed bo Baron powiedział że Ola musi jechać...no i właściwie  całe afro i wy dwie i tylee - ahha no to spokoo  -ej to ja w takim razie to siedzie z Torresem.. ( BiBa uwielbia Torresa więc musiała to powiedzieć) -ok no to ja z Martynąą .. ( no to wtedy wozz dowalił..) dobra a wy dzisiaj macie jakiś hotel zarazerwowany? - yyy nie dopiero będziemy rezerwować...-no to nie rezerwujcie tylko po prostu zostaniecie u mnie do jutra i już po problemie.. - okeey jak chcesz.. - to co jedziemy już? no dobra bo jeszcze się trzeba spakować...  Po 20 min. byliśmy już u Łoza a wchodząc do środka doznałam szoku widząc wnętrze domu.. łozoo pokazał nam nasz pokój i zaczęłyśmy się pakować na wyjadz.. Na następny dzień wieczorem pod dom zajechał duży czarny Afro Bus wypełniony wszystkimi oprócz mnie BiBy i Łoza.. ale po jakimś czasie dołączyliśmy sieema!! wydarłam się na całe auto - ooo siemaa młoda odpowiedział tomson..jakby coś to to jest BiBa moja Qumpelaa z Którą jedziemy na wakacje xd YOOO BiBa!!! zawył cały bus... ona poszła do Torresa a ja do Łoza który siedział od okna..i pojechaliśmy w kierunku lotniska czego się nie domyśliłam... przez drogę łozo kręcił filmik z ręką (niektórzy powinni wiedzieć o który filmik chodzi..) w końcu dojechaliśmy na miejsce. do kasy po bilety poszedł Torres .. chwile potem połapałam sie gdzie jestem i że za chwile będe pierwszy raz lecieć samolotem... 
- ej łozo my serio musimy lecieć tym samolotem??!
 - no tak to jest najszybszy transport jaki mamy do hiszpanii ..  chyba nie myślałaś że pojedziemy naszym busem...
- myślałam, ale teraz to już wogóle nie myśle jak sie dowiedziałam że jestem na lotnisku...
 - nie masz sie czego bać ja już leciałem pare razy i to nie jest takie straszne a jak się będziesz bała to przyjdziesz do mnie na kolana i po sprawie .. 
- no dobraa już mi lepiej a w jakim składzie siedzimy?? od prawej Torres,BiBa, Ty , Ja , Tomson ,Alan , Baron ,Ola , Śniady , Lajan i Dziamas..-a no to ok jak ja obok ciebie to jest ok :D- dobra Torres wraca z biletami idziemy w strone samolotu... weszliśmy na pokład samolotu i zajeliśmy miejsca w takim składzie wymienionym wyżej , daliśmy bilety i czekaliśmy na odlot samolotu.. i w końcu startujemy i oczywiście  ja jak to ja panika na początku i wbijanie pazurów w fotel xd ale jakoś łozo mnie uspokoił że panika przeszła... ;p później to jakoś wzięłam słuchawki i włączyłam muze w komie łozo jak łozo -dajj jedną słychawkę.. chciał to dałam ,a akurat wtedy  leciało Rock'Rollin Love..  potem "Pray for Love" i  jakoś na tej piosence oparłam się o ramie wozza a on mnie objął ręką i tak jakoś zasnęłam. Obudziłam się rano w tej samej pozycjii  co wczoraj z łbem na jego ramieniu i jego ręką którą mnie obejmował  udawałam że spałam bo reszta też powoli się budziła,  popatrzyli sie na nas z szokiem i coś do siebie mówili i w jednym momencie wszyscy powiedzieli... "UUUUUUUUUU ale słodko wyglądają..." po tych słowach łozo się przebudził i ja na niby też
 -ejjj oco wam chodzi ??
- no tak słodko wyglądaliście normalnie że aż się chciało fote zrobić..(zaśmiał się Tomson) 
-no ale tak jakoś wyszło, muza fajna była i tak jakoś .. - mhmm a może coś więcej?? popatrzyliśmy sie na siebie i w śmiech ;p  wylądowaliśmy na lotnisku w hiszpanii gdzie czekał nasz Afro Bus  który został jakoś przewieziony z Wawy aż tutaj.. ruszyliśmy do hotelu i kolejna trasa 20 minut  jazdy i jesteśmy w hotelu "Lloret de mar" ;D gdy wozz zobaczył obrotowe drzwi w hotelu wyskoczył z auta i pobiegł się kręcić z drzwiami hahahaaha my w tamtym czasie zarezerwowaliśmy pokoje w takim składzie.. :1 pokój Ja BiBa i Ola Szwed , 2 pokój Łozo Tomson Alan i Torres ,3pokój Lajan Dziamas i Baron.." pierwsze co zrobiłam to wyszłam na taras i nie wierzyłam w to co widziałam, wielki basen i widok na plażę później dołączyły też biba i olaa.. zaczęłyśmy sie rozpakowywać i potem poszłyśmy do chłopaków. Zanim przyszłyśmy oni przygotowali dla nas coś specjalnego... Łozo ,Torres i Baron powiedzieli nam że dzisiaj idziemy na miasto  do fryzjera i żebyśmy poszły sobie kupić jakieś fajne ciuchy  na dzisiejszy wieczór. Dali nam kasee i poszłyśmy za ich namową... co kupiłyśmy. i jak wyglądałyśmy.. : Ja :" czarna krótka sukienka i trochę wysokie czarne szpile takie no gdzieś 13cm  przefarbowane włosy na czarny wyprostowane i kilka czerwonych pasemek  makijaż:"czarna kredka kreski eyelinerem rzęsy i czarny cień dziewczyny miały tak samo tyle że pod kolor swoich sukienek " BiBa :"Różowa sukienka czarne buty na obcasie 8 cm...włosy pokręcone " i Olaa :"Czerwona sukienka i wysokie czerwone szpile 15 cm włosy wyprostowane." przyszłyśmy do hotelu i przebrałyśmy się w nowe rzeczy a gdy wychodziłyśmy , chłopaki się zacieli w miejscu z wrażenia a my poszłyśmy do busa. W końcu oni też dołączyli... zajęli miejsca i odjechaliśmy . Plan był taki że najpierw pójdziemy  doo klubu a potem na plażę wieczorem.. Ola szła z Baronem BiBa z Torresiwem  a ja czekałam kiedy łozo zaproponuje żebym z nim poszła.. ale po jakimś czasie moje przewidywania się sprawdziły
 -Ej chcesz iść ze mną na impprezee? ? 
-OKK  :D dojechaliśmy .. po 3h tańczenia miałam już dość i reszta powoli też się poddała i celem trasy była plaża... dosłownie 5 minut dojazdu .. przeszliśmy jakieś 148m. ;p po jakimś czasie zatrzymaliśmy się w jednym miejscu i pozostaliśmy tam na jakis czas .. wtedy rozpoczęła sie fajna zabawaa  np.żeby zepchnąć kogoś w górkę piasku albo wrzucić do wody ja wtrąciłam łoza w górę piasku a po jakiejś chwili on zaszedł mnie od tyłu i obkręcał dookoła siebie a potem chciał mnie wrzucić do wody ale jakoś go przekonałam żeby tego nie robił.. ;p trzeba było już wracać ale chłopaki powiedzieli że może kiedyś to powtórzymy... Wracając nie chciało mi się już iść więc zagadałam do łozaa - ejj łozoo weź mnie przenieś bo mi sie nie chcee iść - ok skacz.. wskoczyłam i zaniusł  mnie do samego busa i dość mu sie to noszenie mnie spodobało.....( no to pliis komentujciee bo  musimy nadrobic zaległości :D )

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Zajebisteeeeee :)

Rock On Rock On